Wystawa fotografii, które przez ponad trzy dekady Andrzej Tyszko zrobił Tomaszowi Stańce. Widać na nich upływ czasu, emocje, rozwój, muzykę i łączącą fotografa i muzyka przyjaźń.
Ta wystawa to hołd dla Tomasza Stańko, wspaniałego artysty i wyjątkowego człowieka. To także efekt naszej trwającej 36 lat przyjaźni i współpracy. Każde zdjęcie na tej wystawie to owoc jednej sesji. Dzisiaj te wybrane z 32 lat fotografie tworzą opowieść – świadectwo mijającego czasu i naszego rozwoju.
Ta fotograficzna historia miała trwać dużo dłużej. Śmierć ją gwałtownie przerwała. Polska straciła największego muzyka jazzowego, a ja najbliższego przyjaciela. Był dla mnie w wielu aspektach życia wzorem. Tomasz żył muzyką ale interesował się wszystkim i prawie na każdy temat miał wyrobione zdanie. Był mądrym, odważnym i błyskotliwym człowiekiem. Był wizjonerem. Umiał patrzeć na życie z dystansem, jakby z góry. Tomasza już nie ma, ale na szczęście pozostawił nam ogromną ilość wspaniałej muzyki. W przepięknych balladach ukazał swoją liryczną i romantyczną stronę a w mocnych kompozycjach swoją dzikość, złożoność i siłę.
Informację o chorobie przyjął z wielką godnością i mądrością. Nie chciał aby się nad nim użalano. Mówił “Miałem dobre życie, spełniłem się jako artysta i jako ojciec. Niczego nie żałuję i niczego się nie boję. Trochę za wcześnie, ale trudno… nie będę biadolił i trzymał się życia kurczowo. Niech się to szybko skończy.”
Tomku, bardzo mi brakuje Twojej obecności w moim życiu i naszych codziennych, długich rozmów. Miałem wielkie szczęście że obdarzyłeś mnie przyjaźnią. Byłeś dla mnie jak brat. Dzięki Twojej muzyce, wspomnieniom i tysiącom zdjęć jakie Ci przez te lata zrobiłem będziesz ze mną zawsze. Żegnaj Przyjacielu.
Andrzej Tyszko.